Kategorie
Książkowe Polecajki thriller

To się nazywa napięcie! Polecajka thrillerowa vol. 1

Nie da się ukryć, że gatunkiem, po jaki obecnie najczęściej sięgam, są thrillery. Na moim Instagramie znajdziecie ich mnóstwo! Z pewnością nie jestem jedyną książkocholiczką zakochaną w historiach trzymających napięcie, zwłaszcza patrząc na to, że thrillery (zwłaszcza psychologiczne) wyrastają obecnie na rynku wydawniczym niczym grzyby po deszczu. Jak więc wybrać w tym gąszczu coś ciekawego i wartościowego?

Nie ukrywam, to zaledwie drobny wycinek z mojej thrillerowej kolekcji…
Więcej znajdziecie na moim Instagramie, zapraszam!

Przychodzę więc dziś do Was z krótką listą autorów thrillerów, przy których nazwiskach – moim skromnym zdaniem – warto zatrzymać się na dłuższą chwilę przy księgarnianej bądź bibliotecznej półce.

Jeden, S.K Tremayne.

Nie lubię wskazywać ulubionych autorów, ale ten pan zdecydowanie należy do tego uprzywilejowanego grona. Coś, co charakteryzuje jego twórczość to zdecydowanie nieprzewidywalne zwroty akcji, historie pełne napięcia i opisy, które dopełniają fabuły mrożące krew w żyłach. Pełna synestezja gatunku, niesamowite przeżycia, jazda bez trzymanki.

Od tego autora szczególnie chciałabym zwrócić uwagę na jego pierwszą wydaną w Polsce pozycję – Bliźnięta z lodu oraz najnowszą – Asystentkę. W pierwszej główne skrzypce grają tajemnicza wyspa i jej niesamowity (podkreślony wybitnymi opisami) klimat, matczyna miłość oraz niepokojąca siostrzana więź. Druga zaś stoi technologią, niepokojem i stałym strachem. Łączy je ta cudowna niepewność, czy mamy do czynienia z bohaterką chorą psychicznie – czy może to świat usiłuje z nią taką zrobić?

Dwa, B.A. Paris

Myślę, że tej pani nie da się nie znać, jeśli choćby w najmniejszym stopniu wykazuje się zainteresowanie światem thrillerów. Weszła w niego z butami i wywróciła do góry nogami za sprawą Za zamkniętymi drzwiami. Na samą myśl o tej książce mam ochotę wstać i zacząć klaskać. Świetnie poprowadzona fabuła, doza niepokoju i ciągłe zastanawianie się, jak to wszystko właściwie się potoczy…

Zacieram rączki, kiedy tylko widzę kolejną zbliżającą się premierę spod pióra tej pani. Wśród książek, do których sięgnę w najbliższym czasie jest wydana niedawno Terapeutka, obijająca się raczej pozytywnym echem po mediach społecznościowych.

Trzy, Michael Crichton.

Ze wstydem muszę przyznać, że tego pana polecam, chociaż przeczytałam zaledwie jedną jego książkę. W planach mam więcej, nie bijcie! Myślę jednak, że fakt, że po tej jednej pozycji byłam w stanie wciągnąć go na tę listę, również o czymś świadczy. Tytułem, który mam na myśli nie jest – jak część mogła od razu pomyśleć – Park Jurajski. Nie, nie, moi drodzy! Książką, która sprawiła, że dotąd na sam widok jej okładki czy wspomnienie fabuły mam dreszcze, jest Micro (brrr!).

Coś zupełnie innego niż historie tworzone przez wyżej wspomnianych autorów. Technothriller, w którym obserwujemy świat z perspektywy… dwunastu milimetrów! Dodajmy do tego beznamiętne opisy, które dodatkowo budzą niepokój oraz przeogromne owady, z którymi przychodzi mierzyć się naszym maleńkim bohaterom. Historia nie do podrobienia, pozostawiająca czytelnika w niesłabnącym dyskomforcie.

…i na tym na dziś skończę. Wierzcie mi, o thrillerach mogłabym mówić wiele – i ich temat z pewnością pojawi się tu jeszcze nie raz a podobnych polecajek znajdziecie mnóstwo, obiecuję!

Tymczasem koniecznie dajcie znać, czy czytaliście już jakieś pozycje od wymienionych przeze mnie autorów i jakie macie po nich wrażenia!

Do kolejnego! 🙂

Autor: ksiazkochochliczka

Piję herbatę, czytam i tropię zagubione przecinki.

Dodaj komentarz